środa, 22 sierpnia 2012

Dziwne zdarzenia

Zamiast wąsów, Danielowi zaczęły świecić zęby zieloną poświatą. Natychmiast się odsunął od alaskitu i wraz z Krzychem podjęli decyzję - zabiorą "to coś" do instytutu fizyki i chemii. Pech polegał na tym, że nie znali takowego w pobliżu, ani nieco dalej. Więc zawieźli alaskit do akademii fizyczno-chemicznej. Tam, po zapoznaniu profesora z sytuacją pozostawili minerał w celu zbadania. Profesor zwołał jakieś zebranie zaufanych badaczy i rozpoczął testy. Z nich właśnie wyniknęło, że pierwiastek ten aktywuje się potraktowany fajami radiowymi określonej długości - jednakże skutków nie są w stanie przewidzieć. Daniel i Krzychu w ramach badania alaskitu pozwolili się przebadać biologom. Okazało się, że zarówno ręka Krzycha, jak i zęby Daniela uległy mutacji. Coś jak powtórka z Czarnobyla, ale bez promieniowania. Po prostu mutacja, prawdopodobnie nieodwracalna. Biologów zainteresował jeden fakt - "Dlaczego mutacji uległy tylko konkretne części ciała, a przylegające są nienaruszone?"...