niedziela, 25 grudnia 2011
Pościg
Następnego dnia Daniel wsiadł do samochodu i pojechał pod adres, który znalazł w domu Agi. Pod jej ubraniami leżała pomięta faktura, najprawdopodobniej wypadła jednemu z porywaczy. Gdy był już pod firmą, myślał nad tym, jak to rozegrać. Wszedł do budynku i zapytał o pana Andrzeja Ogniowego, gdyż to jego nazwisko widniało na fakturze. "Jest w swoim biurze, pokój nr 313". Poszedł i myślał - co teraz? "Przecież nie powiem mu prosto z mostu, żeby wypuścił Agnieszkę, bo tego nie zrobi. No i będzie też wiedział, żeby mnie unikać". I wtedy wymyślił. Pojechał do domu, ubrał się w garnitur, wziął teczkę i wrócił do firmy. Wszedł do pokoju nr 313, przedstawił się fałszywym nazwiskiem i udając chęć do współpracy (Daniel podobno prowadził firmę przewozową z bardzo atrakcyjnymi cenami) wypytywał o pozostałych członków zespołu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz